~BARTEK~
Gdy tylko z grubsza opatrzyli moje rany zabrali mnie do szpitala. Ciągle pytałem o Martę ale oni mówili tylko że będzie dobrze. Pojechaliśmy do najbliższego szpitala na ostry dyżur. Na jednym z łóżek leżała Marta. Była podpięta do całej aparatury, miała usztywnioną noge i wszędzie była krew. Ja leżałem gdzieś w sali obok. Tam wyciągali mi kawałki szkła z rąk, nóg oraz zeszyli mi głowę. Maleństwo zabrali gdzieś na jakąś sale. Domagałem się żeby mi powiedzieli co z nią albo żebym ją chociaż zobaczył ale nikt mi nic nie odpowiadał. Po jakiejś chwili przyszedł lekarz.
LEKARZ : No miałeś dużo szczęścia przez zapięte pasy.
BARTEK : Co z Martą?! Gdzie ona jest!? - zdawałem sobie sprawe że to przezemnie ona jest w takim stanie jakim jest ale dzięki niej ja nie odniosłem poważniejszych obrażeń. To ona kazała mi zapiąć pasy.
LEKARZ : Jej stan jest poważny ale stabilny. Ma wstrząs mózgu, złamaną nogę w dwóch miejscach oraz liczne rozcięcia. - moje maleństwo. serce mi pękało kiedy lekarz tłumaczył mi dalej co z nią.
BARTEK : Wyjdzie z tego?
LEKARZ : Napewno tak ale z panem musze porozmawiać.
BARTEK : Słucham
LEKARZ : interesuje się siatkówką i wiem że niedługo zaczynacie treningi w Spale.
BARTEK : No tak.
LEKARZ : Będzie pan mógł trenować dopiero od 3/4 czasu przeznaczonego na trening
BARTEK : Nie! Ja rezygnuje ze Spały, całych mistrzostw, z klubu. Będe się opiekował Martą dopóki z tego całkiem nie wydobrzeje
LEKARZ : nie wiem jak to odbije się na naszej reprezentacji ale mam nadzieję że dobrze pan robi. Rehabilitacja zajmie dużo czasu. - miałem to gdzieś. Lekarz tylko uśmiechnął się do mnie i odszedł. Zacząłem wstawać ale od razu przyszła pielęgniarka. Tłumaczyłem jej że chcę zobaczyć Martę. Ona pomogła mi z uśmiechem wsiąść na wózek i zawiozła mnie do sali gdzie leżała Marta. Miała nogę w gipsie i szwy chyba na każdej kończynie, zabandarzowaną głowę, usztywniony kark i była podpięta do całego tego ustrojstwa. Do kuśtykałem do jej łóżka i usiadłem na krześle obok. Pielęgniarka oznajmiła mi że mam niewiele czasu po czym odeszła. Ja chwyciłem Martę za ręke a drugą wyciągnąłem telefon i puściłem tą piosenkę.
http://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Znowu zaczęły mi lecieć łzy. Nagle kąciki jej ust lekko drgnęły...
...
No macie :D
A kto dziś obchodzi urodziny?! BARTEEK!
Życzymy mu wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń oraz wielu sukcesów w życiu zawodowym jak i szczęścia w życiu prywatnym !!
Zapraszam do komentowania.
Pozdrawiam. pani Kurkowa :* <3
1000000 lat Bartkowi :*
OdpowiedzUsuńI niech wyzdrowieje. xDD
OdpowiedzUsuńhehehe :d